Dziś na Teneryfę dotarła w końcu wyczekiwana paczka z kotwicą, szotami i całą masą innych drobnych przedmiotów dla Szymona. Znamy już plan działania na najbliższe dni. Zakup i transport 240 l wody (na oba jachty), sztauowanie i .... start!
Lilla My nistety nie wyszła z pierwszego etapu regat bez strat. W siną dal odpłynęła górna część suwkalpy. Od uderzenia przelatującej wewnątrz rzeczy pękła jeden e skylightów. I najważniejsze - niestety telefon satelitarny odmówił posłuszeństwa, a co za tym idzie...
Do naszej galerii dodaliśmy aktualne zdjęcia z pierwszego etapu regat Setką przez Atlantyk zrobione przez Janusza Maderskiego. W opracowaniu są zapiski Szymona, które usiłujemy odcyfrować i zredagować tak by były zrozumiałe dla wszystkich.
Dziś Szymon i Janusz podali cumy w Santa Cruz de Tenerife i tym samym zakończyli pierwszy etap regat Setką przez Atlantyk! Podróż zajęła im ok. 12 dni. Przygód co nie miara bo pogoda nie rozpieszczała.
czyli historia transportu Lilla My do Portugalii z Dzielnym Swiftem w tle. Ponieważ w sobotę oficjalnie zakończyłam temat transportu to możemy w końcu podsumować całą wyprawę. Jak wszystko przy naszym projekcie tak i ten epizod zasługuje na własną opowieść.
Prognoza pogody na najbliższe 12 h przewiduje wzrost prędkości wiatru do 30 knt. Będzie to pierwszy oceaniczny test zachowania jachtów przy mocniejszym wietrze. Na szczęście będzie to wiatr północny - czyli idealnie w strone Kanarów
Dziś o 10.00 rozpoczęły sie regaty. Lilla My i Skwarek wyszły z portu aby ścigać się w oceanicznych regatach. Przed nimi jesienny Atlantyk, któy w tym roku jest niezbyt łaskawy. Z wyścigu w ostatniej chwili wycofał się Marcin na Lilou 2012. Za pośrednictwem naszej strony można śledzić pozycję Lilla My.
Położenie jachtu na Atlantyku można śledzić za pomocą dwóch systemów AIS (w zasięgu stacji brzegowych) oraz telefonu satelitarnego. Ponadto zamieszczać będziemy tu SMSy, które Szymon wysłał z rejsu.
Jeden z uczestników miał problemy z dotarciem do Portugalii. Startujący mają wykazać się kunsztem żeglarskim, a nie umiejetnościami naprawiania przyczep podjachtowych dlatego start do wyścigu został przełożony. Także można na razie poluzować trzymane kciuki
Jedziemy. Z małym tradycyjnym opóźnieniem wyruszyliśmy z Polski. Po perypetiach przyczepowych udalo się zapakować Małą i prawie wszystko co chcieliśmy. Mamy za sobą francuskie śniadanie i podwieczorek... no i połowę drogi za sobą - niestety tę łatwiejszą. Przed nami i Dzielnym Swiftem wyzwanie hiszpańskie.
Wszytkich którzy mieliby ochotę zobaczyc się z Szymonem przed rejsem zapraszamy jutro do Starego Portu. Będzie to ostatnia szansa, żeby nas złapać w Krakowie przed wyjazdem na start regat. Mamy nadzieję, że stawicie sie licznie aby wypić z nami "za tych co na morzu".
No właśnie... Czy można?
Ale pewnie nie wiecie o co chodzi. Rzutem na taśmę, tuż przed startem regat firma JMP Sports Wear zdecydowała się przekazać nam komplety sztormiaków PACYFIC ze swojej oferty. Doszły nas słuchy...
Skąd Ocean TEAM Atlantic Challanges wziął się w sponsorach naszego rejsu? nie, nie zostaliśmy przyjęci do tego teamu ;) Krystian, Radek i Jacek zaoferowali nam pożyczenie swojego telefonu satelitarnego na naszą "wycieczkę".
Nasz patron medialny Sailportal.pl na swoich stronach zamieścił podziękowania dla darczyńców projektu. W artykule można przeczytać zbiorcze podsumowanie oraz nasze opinie o produktach i firmach, które zdecydowaly się nam pomóc.
http://portalzeglarski.com/wiadomosc,3428.html
Dzięki pomocy Jacht Klubu Orion z Ostrzeszowa firma Profi zdecydowała przekazać nam jedzenie na cały okres naszego rejsu. Dostaniemy gotowe posiłki w tackach, zupy "jak domowe" i dużo pasztetu. Produkty te charakteryzują się....
Dostaliśmy smutną wiadomość, że niestety nasz projekt nie dostanie w tej edycji grantu z National Geographic. Jest to dla nas wiadomość bardzo zła gdyż w dalszym ciagu nie mamy zakupionych kilku ważnych rzeczy bez których ciężko będzie wystartować.
Nasz apel o pomoc poleciał w świat, a reakcja braci żeglarskiej jest zaskakująca i budująca. Dostaliśmy wielką dawkę energii do przyspieszenia na finishu przed startem. Pokrzepiające wiadomości ciągle do nas przychodzą.
Od dziś kolejny portal będzie publikował informacje o naszej wyprawie. Miło nam poinformować, że Sailbook.pl dołączył do grona naszych patronów medialnych. Teraz są z nami dwa największe portale dla żeglarzy!
Serdecznie zapraszamy do lektury nowego numeru Magazynu Wiatr. Można w nim znaleźć tradycyjnie informacje życiu regatowym, inspiracje na zimowe rejsy, relację z rejsu dookoła Bałtyku oraz słów kilka o jachcie morskim za 6 tys złotych - czyli naszej Lilla My :)
Firma Mitcom Electronic zdecydowała się wesprzeć naszą wyprawę. Przekazano nam antenę wraz z okablowaniem, dzieki której zwiększy się zasięg naszego radia VHF. Antena zostanie zamontowana na topie masztu.